Salatka "Letni wieczor"

Nareszcie w Holandii nastalo lato. Pozno, lecz lepiej pozniej niz wcale. Z tej okazji pomidorowo, letnio, oliwkowo  i winnie. Przepis ten bierze udzial w akcji - konkursie na durszlaku. Dobieramy potrawy do wina alzackiego. Wiec dobieram. Mysle, ze zasmakuje i Wam i Jury konkursu. Polecam na goracy dzien , bo wlasnie wtedy mamy najmniejsza ochote na gotowanie ale wielkie apetyty na dobre jedzenie. 

Jest szybka w przygotowaniu i dokladnie tak znika z polmiska - w mgnieniu oka.

Skladniki:

- pomidory w roznych rozmiarach, smakach, ksztaltach i kolorach (najlepiej ekologiczne - te uzyte w przepisie sa z mojego ogrodu, pomaranczowe, czerwone, zolte koktajlowe, Tygrysie, czarna grusza, san Marzano ) 

- Cebula (biala i czerwona)

- ser (mozna uzyc takiego jaki masz w lodowce, lecz nie zolty, mozarella,  plesniak )

- bazylia, swieza, najlepiej ekologiczna, 

- szczypiorek (niekoniecznie)

- seler naciowy (jedna lozyga)

- oliwa extra vergine

- sol, pieprz i chili swieze

Pomidory kroimy w czastki (takie jakie lubimy),  cebule w krazki, szczypiorek drobno, ser w kostke lub kruszymy w przypadku plesniaka na kawaleczki, seler w paseczki, chili bardzo drobno.

Bazylie kroimy w paseczki. Mieszamy wszystkie skladniki w misce. W sloiku wymieszaj oliwe z pieprzem i sola, wlej do warzyw, zamieszaj .. przeloz na polmisek, podawaj z chrupiaca francuska bagietka i winem   
Muscat d’Alsace. 

Dlaczego akurat to wino? Poniewaz wlasnie ono najlepiej, latem, pasuje do salatek i warzyw. Podawane jest z przystawkami, wiec jak najbardziej polecam je do mojej letniej salatki. Jego cudowny smak utrzymany w tonacji brzoskwin, moreli i mandarynek zlagodzi smak chili , a podkresli smak slodkich pomidorow. 

Polecam!!



Przepis bierze udzial w akcji

 







 

smacznego!!!

Makaron recznie wyrabiany.

makaron..recznie robiony.. bez maszynki. Recznie wyrabiany, ugniatany i wycinany...


100 g maki
1 jajko..

proporcje zwiekszamy w zaleznosci od ilosci ludzi.

pamietajmy, ze gdy makaron jest daniem glownym to musi przypadac 100 g maki na jedna osobe.. jako makaron w zupie zmniejszamy proporcje o polowe.. czyli 50 g maki na osobe..


make mieszamy z jajkiem i ugniatamy tak dlugo az powstanie ciasto o konsystencji plasteliny.. najlepiej jesli trwa to nie krocej niz 15-20 minut.

zawijamy ciasto w folie i odkladamy w miejsce gdzie panuje temp pokojowa... na okolo 2 godzinki. conajmniej..

po tym czasie ugniatamy ciasto kolejne 15 minut.. walkujemy bardzo!!!! cienko.. podsypujemy maka i tniemy w paseczki..


obsuszamy okolo 5 minut i gotujemy w osolonej wdzie z odrobina oliwy do momentu wyplyniecia.. Po wyplynieciu makaronu na wierz musimy go co minutke probowac,,musi byc al dente.. nie moze sie kleic ani rozpadac..

trwa to okolo 2-3 minuty..


odcedzamy. makaron na zupe przelewamy zimna woda ay sie nie skleil.. ten do dania glownego musi miec kleista powloke, aby sos sie do niego lepiej kleil, wiec go nie przelewamy woda tylko dodajemy od razu do sosu i szybko mieszamy...

podstawowe ciasto mozemy wykorzystac do wyczarowania makaranonu jaki nam sie tylko zamarzy..

nitki, wstazki, swiderki, lazania, kluski do zupy, jako ciasto na pierozki wszelkiego rodzaju.. wybor jest ogromny, wystarczy zapragnac..:)

Aby zrobic swiderki, trzeba pociete wstazeczki nawijac na drut od parasoli i zdejmowac nie rozciagajac ciasta.:)

oczywiscie pomoc dzieci jest tu jak najbardziej na miejscu..:) 

Przy walkowaniu i mieszaniu przyda sie kazda wolna para rak..:)

  

Smacznego!!!

przepis bierze udzial w akcji

Julia Child

Kocham ja i wszystko to, co sie z Nia wiaze.

100 lat Julio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 

Krojone ciasto drozdzowe z cynamonem

,,,Ciasto dla tych, ktorzy kochaja zapach cynamonu w kuchni..:),,,,,

skladniki:

1/2 kg maki pszenn ej
1 opakowanie drozdzy instant (7g)
szklanka cukru
cynamon (okolo 1,5 lyzki)
1/2 kostki masla (125 g)
1 szklanka mleka
1 zoltko plus lyzka mleka

wykonanie:

Wymieszaj drozdze z maka i 3 lyzkami cukru, maslo rozpusc w mleku i po ostudzeniu dodaj do suchych skladnikow.
dobrze wymieszaj, ugniataj okolo 10 minut  i odstaw do wyrastania, musi wyrastac conajmniej 40 minut. 
Lub wrzuc do maszyny wszystkie skladniki i wlacz na mieszanie z wyrastaniem.

po wyrosnieciu postepuj wg wskazowek nizej

rozwalkuj, posmaruj roztrzepanym jajkiem, posyp cynamonem z cukrem. 

przekroj wzdloz na trzy czesci

poloz jedna na drugiej

pokroj w kwadraty

uloz w blaszce...
piecz okolo 35 minut w temp 220 stopni C.

 

smacznego! 

Tarteletki z kremem karpatkowym

,,, dzisiejszy przepis jest wariacja na temat ciasta krchego, tarty i karpatki. Efekt? Przepyszna slodkosc, w sam raz dla dzieci, ktore obiecuje, po jednym beda mialy dosc. Dla doroslych proponuje dodac do kremu odrobinke rumu dla zlamania slodkiego smaku,,,


Skladniki ciasta:

1 szklanka maki pszennej
1/2 szklanki maki krupczatki
110 g masla, zimnego, pokrojonego w kostke
1 jajo
3 lyzki cukru
maly cukier waniliowy
szczypta soli

Skladniki kremu:

  0,75 l mleka
50 g  masła
1 szklanka cukru
  cukier waniliowy (duży lub dwa małe)
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki maki pszennej
2 całe jaja
jeden budyń waniliowy lub smietankowy bez cukru

Wykonanie ciasta:

Do miksera z koncowka z nozem wsyp make, wrzuc maslo, jajko, sol, cukry i zmieszaj.  Schlodz okolo godziny w lodowce. Rozwalkuj i pokroj na kwadraty. Male foremki do tarteletek wysmaruj maslem i wyloz je ciastem. Ponakuwaj i wyloz je papierem sniadaniowym, wsyp groch lub ryz, cos, co obciazy ciasto, aby nie roslo i zeby brzegi sie nie zapadly. Piecz 15 minut , wyjmij obciazenie i piecz nastepne 5 minut do zbrazowienia ciastek. Wyjmij z foremek i wystudz.

Wykonanie kremu:

 Pół  litra mleka zagotować z masłem i cukrem oraz cukrem waniliowym następnie w szklance mleka wymieszać mikserem  jajka, budyń oraz obie mąki i wlać to na wrzące mleko. Zagotować ciagle mieszając. Przestudzić. Dodac maslo i wymieszac. Wyłożyć na tarteletki.

Smacznego!

Muffinki - bardzo czekoladowe.

Dzisiaj muffinki. Wielka rozkosz zamknieta w malej babeczce. Ma ktos watpliwosci dlaczego wlasnie nazwa babeczki?? Czyzby od tego, ze takie slodkie sa i nigdy nie mamy ich dosc?:)

,,,zaczniemy od czekoladowych. Bardzo czekoladowych, z wisniami i kawalkami gorzkiej czekolady.

Polecam szczegolnie tym, ktorzy kochaja czekolade w kazdej ilosci i postaci, tak jak ja. Sa nie za slodkie, puszyste , miekkie i wilgotne. Polewa z zelatyna jest rewelacyjna i nie splywa z muffinek, wiec polecam bardzo,,,,

przepis na muffiny zaczerpniety z bloga mala kawiarenka. (zmieniony)

skladniki:

1 i 2/3 szklanki (uzywam cup)

1/2 szkl holenderskiego kakao

szczypta soli

1 lyzeczka proszku do pieczenia 

1 lyzeczka sody 

2/3 szkl cukru 

2 lyzki miekkiego masla

wisnie z konfitury

2 jajka

1/2 lyzeczki aromatu (do wyboru)

1 szkl mleka

100 g gorzkiej czekolady ( pokrojonej w male kawaleczki)

wykonanie:

Make, kakao, sode i proszek do pieczenia przesiac do miski, dodac sol i cukier. Dodac maslo i utrzec je z suchymi skladnikami. 

W drugiej misce wymieszaj mokre skladniki i dodaj do suchych. Wymieszaj, lecz tylko tyle aby skladniki sie polaczyly. 

Pieczemy w temp 200 st C okolo 20 minut.

Polewa czekoladowa:

w garnuszku roztop 125 g masla, niesolonego. Nie zagotowywac! Maslo ma sie tylko roztopic, nie smazyc. Natychmiast dodaj przesiane 4 lyzki kakao i 4 lyzki cukru. Dolej 30 ml smietanki kremowki. Podgrzewaj do zgestnienia, okolo 5 minut. Wylacz i przestudz. W miseczce rozpusc w jedenj lyzeczce wody, platek zelatyny. Po rozpuszczeniu dodaj zelatyne do polewy, wymieszaj i odstaw do stezenia. Gdy bedzie juz gesta, zanuzaj kazda muffinke w polewie i odstawiaj do stezenia czekolady. 

Polewa jest nie za gesta a dzieki zelatynie nie kruszy sie i jest blyszczaca.

smacznego! 

Tarta cytrynowa wg Julii Child

Witam.

Pierwszy post i pierwszy przepis na moim kulinarnym blogu. Postanowilam stworzyc miejsce, gdzie bede zamieszczac tylko przepisy. Na moim pierwszym blogu, pojawil sie jakis wirus, nie wiem co z tym zrobic, wiec na jakis czas, przenosze sie tutaj. Mam nadzieje, ze spodoba sie Wam i blog i, przepisy.

tarta ta bierze udzial w akcji na durszlaku.
100 lat Julio!!

 

 

Tarta cytrynowa.

 

Klasyka gatunku. Slodkie tarty sa kuszace a jednak tak niewielu decyduje sie na ich pieczenie. Moze dlatego, ze wydaja sie takie niedostepne i delikatne. A przeciez sa proste i, przepyszne. Warto wiec sie do nich przekonac i zaczac od np. Tarty cytrynowej.

Spod upieklam na podstawie przepisu Julii Child.

skladniki:

1 i 1/2  szklanki maki tortowej

1/2 szklanki maki krupczatki,

170 g schlodzonego masla, 

szczypta soli,

2 lyzki cukru,

pol szklanki bardzo zimnej wody (lodowatej),

Do miksera z nozem wsypac make, przesiana, dodac pokrojone w kostke maslo, sol, cukier, miksowac pulsacyjnie okolo 10 sekund, ponownie 10 sekund i dodac wode, jeszcze raz 10 sekund az ciasto zbije sie w kule.

Przelozyc na blat oproszony maka, uformowac gladka kule, owinac w folie spozywcza i wlozyc na 1/2 h do zamrazalnika lub na 2 h do lodowki.

Wyjac, rozwalkowac na posypanej maka stolnicy, forme do tarty posmarowac maslem, wylozyc ciastem, docisnac do foremki, ponakuwac widelcem, wylozyc papierem do pieczenia, wsypac groch, lub ryz, do obciazenia ciasta i zapiekac okolo 15-20 minut w temperaturze 200 stopni C. Wyjac, usunac obciazenie, opiekac jeszcze okolo 5 minut do zbrazowienia spodu.

wyjac.

Skladniki na mase   (zapozyczone od Dorotus, poprawione).

5 jaj

150 gram cukru,

2 lyzeczki maki ziemniaczanej,

120 ml soku z cytryny,

otarta skorka z 2 cytryn,

250 ml smietanki kremowki,

Zmiksowac, lecz nie ubijac, tak, aby nie powstala piana na powierzni masy. Aby masa sie nie sciela w czasie pieczenia, musimy sok z cytryn dodawac do zmiksowanych skladnikow, powoli i delikatnie go dolewajac.

Wlac na spod i piec w temp. 200 stopni C okolo 30 minut, do sciecia sie masy. Wyjac i ostudzic. Wlozyc do lodowki na conajmniej jedna godzine.

Podawac schlodzona.

Pycha.

 

Smacznego!