Takie mufineczki zrobiłam mojej córci do szkoly jako prezenciki dla dzieci.
Taka wlasnie jedna z wielu ciekawostek jest traktatie - czyli poczęstunek, który przynosi solenizant do klasy.
Nasze muffiny sa zrobione wedle tego przepisu z dodatkiem czekolady pokrojonej i wrzuconej do ciasta.
skladniki
2 szklanki mąki
1 łyżka proszku do pieczenia
3 łyżki cukru
1/2 łyżeczki soli
1 duże jajko
1 szklanka mleka (w niektórych przepisach jogurt, maślanka)
1/2 szklanki oleju roślinnego
ja dodałam jeszcze czekoladę. duuużoooo czekolady.:)
Przesiać
mąkę, proszek, cukier i sól do jednej miski. W małej misce połączyć
jaja, mleko i olej, używając trzepaczki. Miksturę dodać do suchych
składników i mieszać. Niezbyt dokładnie - bardzo ważne, żeby po prostu
te suche składniki były ledwie wilgotne i wszystko nie za bardzo
wymieszane. Przełożyć łyżeczką do formy - każdą dziurę wypełnić do dwóch
trzecich. Piec w 200 st. przez 15 do 20 minut, aż będą złotobrązowe.
Zostawić do całkowitego ostygnięcia.
A tak wygladaly po tym jak zostały przystrojone w motylki, przybite lizakiem i zapakowane w folie z Julki zdjęciem.
Dzieciakom bardzo się podobaly wiec zapraszam do korzystania z pomysłu, kto wie, moze i w Polsce mozna tak obchodzić urodziny w klasie.
Pozdrawiamy.
Nadal zapraszam na moje akcje na durszlaku.
Bardzo miły pomysł :)
OdpowiedzUsuńdziekujemy :)
Usuńale kolorowy pomysł:)
OdpowiedzUsuń